Znana aktorka aż dwukrotnie chorowała na nowotwór piersi! Na szczęście wygrała z chorobą i dziś namawia kobiety do regularnych badań!
Beata Kawka jest znaną i lubianą aktorką teatralną, filmową i serialową. Ale kilka lat temu los poddał ją ciężkiej próbie: gwiazda dowiedziała się, że w jej gruczole piersiowym pojawiły się niepokojące zmiany... Niestety, był to nowotwór! Beata Kawka nie ukrywa, że ta wiadomość była dla niej wielkim szokiem:
„Pytałam, dlaczego właśnie mnie Bóg to robi, dokładnie w tym momencie, po co dał mi takie cierpienie i w takiej postaci. Bo jeśli chciał mnie doświadczyć, zatrzymać w biegu, to dlaczego nie sprawił, żebym złamała nogę?”- wspomina w jednym z wywiadów".
Beata Kawka przyznaje, że ciężko jej było wykrzesać wolę walki z chorobą. Aktorka straciła nadzieję, że będzie jeszcze zdrowa:
"Uważałam, że nikt mi nie jest w stanie pomóc, że z tym kłopotem muszę uporać się sama. Nie kontaktowałam się ze światem jakiś czas. Żeby innych nie martwić i nie obarczać. Dziś wiem, że to była po prostu depresja."
Siłę i nadzieję na wyzdrowienie przyniosły aktorce dopiero rozmowy z córką, mężem i przyjaciółmi.
"Całymi dniami leżałam w łóżku, podnosiłam się tylko wtedy, gdy Zuzia wracała ze szkoły, nie chciałam, żeby zobaczyła mnie bezwolną, bez życia. Choroba najwięcej zmienia w naszych głowach. Bo z nią niezależnie od tego, ile dostaniemy wsparcia i miłości, zawsze pozostajemy sami. Pamiętam, że rozmawiałam wtedy dużo z córeczką, starałam się jej uświadomić, że ludzie czasem odchodzą. Wszystko to trwało pół roku. A gdy w końcu byłam gotowa przyjąć pomoc, dostałam nieprawdopodobne wsparcie od przyjaciół. Warto było. Zamknijmy ten temat stwierdzeniem, że wierzę, że o chorobie już nigdy nie będę musiała mówić."
Jednak kilka miesięcy po wyzdrowieniu, podczas badań kontrolnych, gwiazda usłyszała kolejną diagnozę:
"Rak zaatakował po raz drugi". Tym razem jednak Beata Kawka nie poddawała się i po raz drugi udało jej się zwyciężyć z chorobą.
Postawa aktorki jest dowodem na to, że przy wczesnym wykryciu choroby można ją pokonać. Warto jednak otworzyć się na świat, rozmawiać z rodziną, przyjaciółmi, zbudować swoją "grupę wsparcia". Dzięki temu mamy szansę szybciej wrócić do zdrowia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz